Ireneusz Gugulski
Lata życia
1952 – 1956
studia na Uniwersytecie Jagiellońskim
1959
rozpoczął pracę nauczyciela języka polskiego w VI LO im. T. Reytana
rozpoczął naukę
w szkole podstawowej
1956 - 1959
uczył w szkole podstawowej
i Liceum TPD w Warszawie
1969 - 1972
tryumfalny powrót do Liceum Reytana.
Stał się ikoną – najważniejszym nauczycielem
w VI LO Reytana
1989 po obradach „Okragłego stołu” powrót do Reytana – ciężko chory na raka
Gugul odchodzi…
Także tym razem oficjalnie była to misja podnoszenia poziomu.
W Kołłątaju misja Gugula cieszyła się powodzeniem wśród uczniów.
1990 29 czerwca zmarł, pochowany w Laskach
Żegnany przez tysiące uczniów, absolwentów, kolegów i znajomych . Pochowany na cmentarzu parafialnym w Laskach. Ktoś przejeżdżający obok kościoła zapytał – „Kto jest tu żegnany tak tłumnie ?”
i usłyszał odpowiedź: „ Nauczyciel” .
Ukazała się niesamowita książka, która jest minimonografią Ireneusza Gugulskiego (24.VI.1935-29.VI.1990), nauczyciela z wyboru i zamiłowania. Albo inaczej: Książka jest próbą znalezienia odpowiedzi na pytanie, jaki był ten, którego uczniowie nazwali Gugulem. czytaj dalej…
Żona Cecylia i syn Marcin wydali w 1995 roku książkę Ireneusza Gugulskiego „Syneczku, panieneczko …” , jest to ważne świadectwo życia, dociekań i wykładów naszego profesora z historią w tle. To bardzo ważna książka.
Tę książkę koniecznie trzeba przeczytać w całości !
Serdecznie dziękujemy
PP. Cecylii i Marcinowi Gugulskim za udostępnienie materiałów z książki profesora Ireneusza Gugulskiego „Syneczku, panieneczko …” i innych dokumentów.
Marcin Gugulski 15 października 2019
Gugul z Reytana, mój Ojciec... Gdyby żył*, miałby dziś 84 lata z hakiem.
Parę lat temu IPN w Dniu Edukacji Narodowej przybliżył jego sylwetkę.
Od roku ma na Mokotowie swój plac, a na nim drzewa, fontanny, ławeczki i... ambasadę Kuby 🙂
*) tj. gdyby żył nadal tu z nami (a nie tam, gdzie żyje, doszedłszy do celu drogi i przekonawszy się o prawdzie wyznawanej wiary w żywot wieczny).
Film „ Gugul. Rzecz o nauczycielu”
To jeden z dwóch filmów o Ireneuszu Gugulskim. Ten jest w reżyserii Andrzeja Horubały, współpraca Maciej Stanecki, drugi film – „Reytan. Z dziejów inteligencji niepokornej”,realizacja Krzysztof Wojciechowski wg scenariusza Włodka Boleckiego prod. TVP 2006 jest niestety absolutnie na razie niedostępny. Cieszmy się z tego, co jest, ale to dziwny film ( „Gugul…”) z dziwacznym doborem rozmówców np. pojawia się tu niejaki Michał Cichy ( tak, to ten dziennikarz z Gazety Wyborczej, który wsławił się m.in. skandalicznym artykułem, za który długo przepraszał). Pan Cichy co najwyżej był uczony przez 3 miesiące przez profesora, który został internowany i wrócił do Reytana dopiero w 1989, ( i p. Cichy nie miał okazji spotykać się, ani prywatnie ( co sugeruje), ani w szkole). Nie przeszkadza to Cichemu jednak snuć konfabulacji o swoich rozmowach z profesorem np. o „Pod wulkanem” i wyciągać z tego daleko idące wnioski. To każde ostrożnie traktować te zmyślone „relacje”. Podobnie, choć nie na taką skalę, rzecz się ma z kolejnym interlokutorem – Jerzym Zelnikiem. Obaj zresztą raczej poszukują sensacji, niewiele mając do opisania postaci profesora i jego dzieła. Umieszczamy jednak ten film, bez zachwytu, bo po prostu innych nie ma.
Nagrania wykładów profesora Gugulskiego
dokonane przez Martę Umińską w czasie korepetycji z polskiego.
Świetne, erudycyjne i atrakcyjne dla uczniów wykłady
© Copywright 2020
Stowarzyszenie Kulturalno-Edukacyjne
DRAMA
Sfinansowane ze środków
Ministra Kultury w Programie Teatr
Skandaliczny referat inż. Marii Kowalczyk, nauczycielki chemii, gdzie kompletnie pominięty jest prof. Ireneusz Gugulski i prof. Wiesław Żurawski, który odbudowywał liceum Reytana w 1945 roku!, za to dowiadujemy się, że organizacja partyjna – PZPR w szkole liczy 16 członków ( kto ?) i że w szkole działa Towarzystwo Przyjaźni Polsko- Radzieckiej. Profesor Gugulski przebywał wtedy na przymusowym przeniesieniu do LO im. Kopernika, ale był niezwykle zasłużonym dla LO im. Reytana. Prof. Żurawski zmarł zaś rok wcześniej, a żegnało go setki reytaniaków !
z artykułu „Pamięci Profesora Wiesława Żurawskiego” Andrzej Drogosz, Kajetan Maciejewskihttps://web.archive.org/web/20130201132305/http://www.wne.uw.edu.pl/historia_reytana/117_122str.html
„Ostatniego dnia Świąt Wielkanocnych 1979 r. środowisko ludzi związanych z „Reytanem” obiegła tragiczna wiadomość: zmarł profesor Wiesław Żurawski, absolwent i nauczyciel „Reytana”, szanowany i kochany przez pokolenia reytaniaków. Nieoceniony jako historyk, przeniesiony na emeryturę w czerwcu 1977 r., bardzo podupadł na zdrowiu. Po prostu – nie mógł żyć bez „Reytana”...
Zrozumiałe więc, że wszyscy dawni uczniowie chcieli jak najuroczyściej uczcić pamięć zmarłego Pedagoga. Przed szkołą wywieszono kir i klepsydrę żałobną. Dyr. Olszewski kazał je zdjąć; klepsydrę ponoć dlatego, że widniały tam litery Ś. P. Dyrektor nie wyraził też zgody na uczestnictwo sztandaru szkoły w uroczystościach pogrzebowych i dopiero interwencje u władz partyjnych sprawiły, że poczet sztandarowy znalazł się na cmentarzu. Jakkolwiek by nie tłumaczyć tego zajścia jedno jest pewne:tym razem dyrekcja przekroczyła granice zwykłej ludzkiej przyzwoitości, która nakazuje nam szanować uczucia innych. I dobrze się stało, że nad trumną zmarłego przemawiał dawny dyrektor Stanisław Wojciechowski”.
Patrz referat M. Kowalczyk
Osiową kwestią wytoczonej Gugulskiemu sprawy dyscyplinarnej było przemycenie Listu do maturzystów…. z miejsca internowania.
Skończyło się naganą i kolejnym przeniesieniem służbowym.
tekst listu nagranie audio listu
Profesor Gugulski podpisał wniosek o powołanie sejmowej komisji nadzwyczajnej do zbadania przebiegu protestów i represji wobec robotników w Ursusie i Radomiu w 1976 roku, za co został karnie przeniesiony do LO im. Kopernika. Uczył tam w latach 1977-1981. Przeniesiono go, aby jak stwierdziła administracja szkolna, „ podniósł poziom nauczania w szkole, do której go przenoszono”. Zwolniona została też prof. Anna Modrzejewska, prof. Anna Sosin i prof. Wojciech Fałkowski, na emeryturę przeniesiono przymusowo prof. Stefanią Światłowską, prof. Marię Kikolską, prof. Ewę Ostrowską i prof. Wiesława Żurawskiego.
Kuratorium Oświaty i Wychowania oraz komitet Dzielnicowy PZPR najwyraźniej zaskoczone i przestraszone rozwojem wypadków zorganizowały w „Reytanie” nadzwyczajną radę pedagogiczną. Wzięli w niej udział: ówczesny kurator Lerski, I sekretarz KD PZPR Mokotowa Pulkowski, inspektor oświaty dzielnicy Przybyłowicz oraz zastępca inspektora Czechowicz. W imieniu represjonowanych nauczycieli głos zabierali profesorowie: Gugulski, Sosin i Modrzejewska. Półgodzinna wypowiedź profesora Gugulskiego, charakteryzująca dokładnie sytuację szkoły, szczególnie zdenerwowała „gości”, przygotowanych raczej na samokrytykę. Kurator Lerski powiedział m.in., że władze oświatowe będą w pełni wykorzystywać prawo do przesuwania nauczycieli na inne stanowiska. „Jeżeli zajdzie potrzeba, zaczniemy przenosić nawet do przedszkoli” – mówił. na razie jednak groźby tej nie spełniono. Stracili natomiast dotychczasowe posady: Lerski, oddelegowany na funkcje I sekretarza KD PZPR Mokotowa, Pulkowski i Przybyłowicz. Niestety, jak się potem okazało, owo posiedzenie rady pedagogicznej było tylko wstępem do późniejszej planowej akcji, która doprowadziła do częściowego zastraszenia grona pedagogicznego „Reytana”.
Cały tekst tu
Wiosną 1968 roku wstrzymał się od głosowania nad rezolucją nauczycieli mokotowskich potępiających Związek Literatów Polskich za obronę „Dziadów” Adama Mickiewicza w inscenizacji Kazimierza Dejmka. Decyzją władz oświatowych ? PZPR ? został karnie przeniesiony przez władze oświatowe przeniesiony do szkoły podstawowej w Wilanowie ( udał się na urlop zdrowotny) .