Patron naszego VI Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie
„ Po patriotycznej sprzeczce z kolegą szkolnym Rejtan rzekł: „ Choćby mnie zabić miano, a każdemu uderzę, co mnie powie, że godzi się w zmowy wchodzić z najezdnikami Ojczyzny””.
“Jest jakaś dziwna potęga cnoty. W szkołach panu Tadeuszowi wszyscyśmy nad sobą wyższość przyznawali,“
Henryk Rzewuski, Pamiątki Soplicy – Tadeusz Rejten
a tu można wysłuchać tego tekstu świetnie czytanego.
Lata życia
Prawdopodobnie brał udział w Konfederacji Barskiej.
Informacje o życiu Tadeusza Reytana są dosyć skąpe i niejednoznaczne.
Pewne wydaje się być, że pobierał nauki w Warszawie, możliwe, że w Collegium Nobilium.
Następnie parał się rzemiosłem żołnierskim.
Patrz życiorys Reytana
a także ta książka.
Tadeusz Reytan, jak tysiące szlachciców Rzeczpospolitej Obojga Narodów, był pewnie dobrym gospodarzem i sprawnym żołnierzem dbającym o gospodarstwo i ojczyznę.
Z pewnością niewiele osób znałoby to nazwisko gdyby nie to, że pewnego dnia Tadeusz Reytan wykazał się większą przenikliwością i stanowczością niż setki jego braci szlacheckiej. Jego desperacki czyn nie zmienił biegu wydarzeń.
Jan Matejko zilustrował swym obrazem kluczową scenę działalności Reytana na tym krytycznym sejmie. Obraz ten to opowieść o bohaterach tego wydarzenia: Reytan skonfrontowany ze zgromadzeniem osób, które Matejko określił lapidarnie jako takich, co to zostali kupieni.
Wstydno było Moskwie,
że ją rozbiór plami.
Dalej pany senatory,
Podpisujcie sami!
Kiedy wszystko struchlało z obawy Moskali,
On na progu się sali jako kłoda wali
Z tą jedna myślą w głowie: "Ja wszystko ocalam",
Rozdziera swoje szaty, krzycząc "Nie pozwalam!"
Kontekst historyczny, przebieg obrad sejmu 1773 roku,
rola Tadeusza Reytana i egzegeza obrazu Jana Matejki w opowieści z Zamku Królewskiego w Warszawie.
Profesor Stefan Kieniewicz o Reytanie i traktacie ryskim, a także o obrazie Matejki
Fragment audycji “Reytan i Matejko" - Elizy Bojarskiej z cyklu "Anegdoty i fakty" z udziałem historyka, prof. Stefana Kieniewicza
© Copywright 2020
Stowarzyszenie Kulturalno-Edukacyjne
DRAMA
Sfinansowane ze środków
Ministra Kultury w Programie Teatr
Adam Łodzia Poniński,
marszałek sejmu
Szczęsny Potocki,
przyszły marszałek
konfederacji targowickiej
Franciszek Ksawery Branicki,
hetman polny koronny
Karol Radziwiłł,
“Panie Kochanku”, książę
Samuel Korsak,
poseł nowogródzki
Młodzieniec z czapką konfederatką
i szablą.
Katarzyna II,
caryca Rosji
Franciszek Salezy Potocki,
wojewoda kijowski i wołyński
Michał Poniatowski,
przyszły prymas Polski,
brat króla
Michał Fryderyk Czartoryski,
książę
Stanisław August,
król Polski
Hugo Kołłątaj,
ksiądz (?)
Izabela Czartoryska,
żona księcia A.K. Czartoryskiego
Mikołaj Repnin,
kniaź, ambasador rosyjski
Izabela Lubomirska,
żona marszałka
wielkiego koronnego
S. Lubomirskiego
Reytan popełnił samobójstwo w związku z pojawieniem się Moskali w Chruszówce.
Przywodzi to na myśl skojarzenie z samobójstwem,
które 280 km (jadąc współczesną drogą) na południe,
prawie dokładnie 159 lat póżniej, w obliczu nadchodzących wojsk sowieckich, popełnił we wsi Jeziory Wielkie
Stanisław Ignacy Witkiewicz - Witkacy.
Chruszówka
Jeziory
Wielkie
Maria Konopnicka, O Panu Tadeuszu Reytanie
W kwietniowy poranek
Świat się łuną pali -
Idą pany senatory,
Stronniki Moskali.
Podpisujcie sami,
Pieczętujcie znakiem
Że z was pany senatory,
Nikt nie jest Polakiem!
Idą kupą całą
Do sejmowej sali,
Podpisują rozbiór Polski,
Stronniki Moskali.
Pan Tadeusz Reytan,
Hańbą się nie splami,
On nie uzna krzywdy kraju,
Razem ze zdrajcami.
Pan Tadeusz Reytan,
W progu się położy,
Pozwie pany senatory
Na wielki sąd Boży.
Położył się w progu,
Szablę w ręku gniecie:
"Chyba, że po moim trupie
Do zdrady dojdziecie!
Wstydno było Moskwie,
że ją rozbiór plami.
Dalej pany senatory,
Podpisujcie sami!
Zaklinam Was, Pany,
Na Chrystusa rany,
Pamiętajcie na Ojczyznę,
Na ten kraj kochany!"
Leży Reytan w progu,
Cisza trwa na sali
Bledną pany senatory,
Stronniki Moskali.
Wtem Poniński zdrajca
Pierwszy ruszył krokiem,
Za nim pany senatory
Ze spuszczonym wzrokiem.
I przez pierś Reytana,
Wolności anioła,
Przeszły pany senatory
Wytartego czoła.
Aż Bibikow Moskal
Westchnie w mowie swojej
"Na leżącym tym Polaku
Cała Polska stoi!"
Jan Lechoń, Rejtan
Kiedy wszystko struchlało z obawy Moskali,
On na progu się sali jako kłoda wali
Z ta jedna myślą w głowie: "Ja wszystko ocalam",
Rozdziera swoje szaty, krzycząc "Nie pozwalam!".
Sto ramion niezlękłego uchwyciło męża,
I oszalał i umarł. Lecz to on zwycięża.
Bo parę lat zaledwie, - jest to chwila prawie, -
I oto się nad polem chwieje piórko pawie,
Hurmem chłopi z kosami biegną polną steczką
I nakryli armaty krakowską czapeczką.
I oto wszyscy naraz wznieśli wolne głowy,
Spójrz! Oto idą boso lecz przez gaj laurowy,
Dłoń twarda, co pług dotąd prowadziła w polu,
Niesie sztandar wolności do bram Kapitolu,
I idą, idą nasi, bijąc w tarabany,
I myśląc o swej Basi, w kraju zapłakanej.
Samotnik, który wtedy oszalał z rozpaczy,
Nie ujrzy ich, to prawda, ale cóż to znaczy?
Bo on odżył i wpośród śnieżnych drzew szpaleru
To on wali bagnetem w wrota Belwederu
I w ciemną noc styczniową wolność widzi jaśnie.
Ten człowiek z brwią krzaczastą, to przecież on właśnie.
Dziś kiedy na świat cały grzmią moskiewskie spiże,
Gdy niejedno poselstwo stopy w Moskwie liże
A oklask dla przemocy brzmi na wszystkie strony -
Ten Rejtan znów podnosi nie łeb podgolony,
Lecz głowę wytchnioną z dantejskiego piekła,
Z której, zda się, krew cała narodu wyciekła.
Bo on, co myślą swoją szedł przed naród przodem,
Teraz stał się już całym świadomym narodem
I gdy wszystko przemocy gotuje owacje,
On woła: "Nie pozwalam!". I to on ma racje.
19.04.1773 – 22.04.1973
“wystąpienia”
Reytana na sejmie,
21.04.1773
„zastąpienie wejścia”